W prawomocnym postanowieniu z dnia 28.08.2013 r. (sygn. akt I ACz 1583/13) Sąd Apelacyjny we Wrocławiu orzekł, że fakt regularnie pogarszającej się sytuacji finansowej dłużnika – choć nie świadczący jeszcze o jego niewypłacalności – stanowić może wystarczającą podstawę do udzielenia zabezpieczania roszczenia przysługującego wierzycielowi.

Postanowieniem tym Sąd oddalił zażalenie dłużniczki (spółki) na postanowienie o zabezpieczeniu poprzez ustanowienie hipoteki przymusowej na jej nieruchomościach. W uzasadnieniu motywów swojego rozstrzygnięcia Sąd podniósł - jako główny argument przemawiający za udzieleniem zabezpieczenia - regularnie pogarszającą się sytuację majątkową spółki oraz brak rokowań co do możliwości jej poprawy w przyszłości (m.in. z uwagi na utratę znaczącego kontraktu oraz brak aktywności a także widoków na pozyskanie nowych kontrahentów). Wszystkie te okoliczności zostały wykazane przez powoda, którego reprezentuje Kancelaria RKKW.

Ponadto Sąd zauważył, że - pomimo tego, iż poniesienie straty z działalności nie dowodzi samo w sobie utraty wypłacalności - to w powiązaniu z istotnym ograniczeniem działalności operacyjnej, może uzasadniać obawę co do poważnych trudności w wykonaniu zapadłego w sprawie orzeczenia. Oceny tej nie zmienia także to, że trwałe aktywa pozwanego wystarczają obecnie na pokrycie dochodzonych wobec niego należności.

„To bardzo ważne orzeczenie dla wszystkich przedsiębiorców borykających się z trudnościami w odzyskaniu swoich należności od kontrahentów. Niestety sądy bardzo często niezwykle rygorystycznie podchodzą do kwestii złej sytuacji majątkowej dłużnika jako podstawy do udzielenia zabezpieczenia wierzycielowi, utożsamiając ją niemal z przesłankami do ogłoszenia upadłości.” – komentuje radca prawny Damian Dworek, szef Departamentu Procesowego w Kancelarii RKKW – „W tym postępowaniu Sąd przyjął nieco łagodniejsze kryteria, słusznie stwierdzając, że sam fakt posiadania przez pozwaną spółkę aktywów o wartości wystarczającej na pokrycie spornej należności nie wyklucza trudności z późniejszą egzekucją orzeczenia. Miejmy nadzieję, że to rozstrzygnięcie jest zapowiedzą bardziej trwałego trendu w ocenie tej w kwestii” – dodaje radca prawny Aneta Pankowska, pełnomocnik powoda w tym sporze.

„W obecnej sytuacji rynkowej realne zabezpieczenie roszczeń Klienta jeszcze przed rozpoczęciem procesu (np. o zapłatę) stanowi istotną przesłankę zasadności angażowania się w spór sądowy. Jeśli takiego instrumentu zabraknie, post factum okazać się może, że prowadzenie i nawet wygranie sprawy nie miało żadnego sensu skoro egzekucja wobec, nieposiadającego majątku po latach procesu, dłużnika będzie nieskuteczna. Ostatnio takich spraw przybywa w naszej Kancelarii, cieszą zaś sukcesy naszych Klientów” – komentuje dr Radosław L. Kwaśnicki, Partner Zarządzający w Kancelarii RKKW.